( Z dnia 8,02 2013r. )
Dziś przypomniałam sobie o jeszcze jednej możliwości
znalezienia się w Stanach – work&travel. Jak dla mnie coś idealnego. Nie
mam rodziny w USA, nie znam też tam nikogo, jechać w ciemno i szukać
pracy+mieszkania też się boję, więc na dzień dzisiejszy to jest moja opcja numer jeden.
Myśląc nad tym chociaż trochę trzeźwo i realnie jest to
możliwe w wakacje 2014 najwcześniej. Do tego czasu może uzbieram trochę
pieniędzy, odbędę jakieś staże i praktyki w moim miasteczku, podszkolę język
i Welcome to Ameryka. Może wcześniej pomyślę nad Anglią? To też
jakaś opcja na spędzenie wakacji.
Będę szperać w necie :)